Wszystkie osoby zajmujące się zdrowym odżywianiem namawiają do rezygnacji z produktów wysoko przetworzonych. Bo to właśnie one źle wpływają na funkcjonowanie naszego organizmu i zwiększają ryzyko chorób przewlekłych. Jednocześnie zachwalamy zdrowotne właściwości chociażby oliwy z oliwek, prawda? A przecież zanim powstanie oliwa, czy inne uznawane za zdrowe oleje, to oliwki, orzechy kokosowe, orzechy włoskie, czy awokado zostają sprasowane, a ich miąższ zostaje oddzielony. Powstały płyn jest czystym tłuszczem pozbawionym węglowodanów, białka, błonnika i wody. Można zatem jasno stwierdzić, że słynna oliwa z oliwek jest produktem przetworzonym. Czy zatem powinna być często obecna w naszym menu? 🙂 Zapraszam do artykułu.
Niska gęstość odżywcza olejów
Wszystkie oleje składają się w 100% z tłuszczu, nic poza tym. Nawet te pięknie brzmiące oleje z awokado, z pestek winogron, czy z otrębów ryżowych, składają się tylko z tłuszczu. Nie znajdziemy w nich tego, co z produktów podstawowych, z których powstały, czyli chociażby cennego błonnika.
Jak już doskonale wiecie z poprzednich wpisów z bloga, błonnik jest jednym z najcenniejszych składników odżywczych wpływających korzystnie na nasz metabolizm. Błonnik pomaga opóźnić przenikanie węglowodanów, białka i tłuszczu do krwi. Chroni tym samym tkanki przed szybkim wzrostem poziomu glukozy.
Błonnik jest także wspaniałym pokarmem odżywiającym nasz mikrobiom. Jest prebiotykiem, czyli pokarmem, który metabolizują bakterie jelitowe. Pomaga im w wytwarzaniu krótkołańcuchowych kwasów tłuszczowych, które wzmacniają funkcje odpornościowe, zwalczają infekcje i zwiększają wrażliwość na insulinę.
Produkcja olejów
Warto wiedzieć, że sam proces produkcji olejów przyczynia się do zmniejszenia gęstości odżywczej. Tracony jest nie tylko błonnik, ale także witaminy, składniki mineralne, przeciwutleniacze i fitozwiązki. W efekcie końcowym otrzymujemy rafinowany płyn, który nie zawiera już tego, z czego pochodzi.
Mówi się, że oliwa z oliwek jest wspaniałym źródłem polifenoli, czyli silnych przeciwutleniaczy. Owszem, jest! Ale pamiętajmy o tym, że te silne przeciwutleniacze znajdziemy także chociażby w zielonolistnych warzywach, takich jak: sałata, szpinak, jarmuż. Kaloryczność oleju, a zielonych listków jest z kolei totalnie odmienna… Wiadomo, czego śmiało możemy zjeść więcej nie martwiąc się przy tym o naszą wagę? 🙂
Oleje, a stosunek kwasów omega-3 do omega-6
Wiadomo, że aby zachować zdrowie i dobrą kondycję fizyczną i psychiczną, najlepiej omijać szerokim łukiem stany zapalne w organizmie. Niestety, to właśnie najczęściej zły stosunek kwasów omega-3 do omega-6 powoduje te stany zapalne. Zwykle w dietach przeważają kwasy omega-6 nad omega-3 i to niestety jest dla nas bardzo niekorzystne! Oleje, w szczególności olej słonecznikowy (najbardziej popularny wśród gotowych frytek – zerknijcie na opakowania w marketach), sojowy, kukurydziany, czy z pestek winogron przyczyniają się do prozapalności ze względu na niekorzystny stosunek kwasów tłuszczowych. Warto wiedzieć, że nawet niewielkie ilości kwasu linolowego omega-6 (LA) w diecie zwiększają ogólny stosunek kwasów omega-6 do omega-3, powodując tym samym częstsze występowanie stanów zapalnych w organizmie. Co więcej, zwiększona aktywność szlaku omega-6 powoduje spadek aktywności szlaku omega-3, co skutkuje zmniejszoną produkcją EPA (kwas eikozapentaenowy) i DHA (kwas dokozaheksaenowy). Te kwasy z rodziny omega-3 są kluczowe w kontekście optymalnego funkcjonowania mózgu i oczu. Redukują także stany zapalne i są niezwykle pożądane szczególnie w dietach osób cierpiących na choroby autoimmunologiczne, np. hashimoto czy RZS.
Co znajdziemy w oliwie z oliwek?
- hydroksytyrozol i oleuropeina – są to związki przeciwutleniające, które chronią przed nowotworem piersi, nadciśnieniem, infekcjami bakteryjnymi i chorobami serca.
- lignany – czyli silne przeciwutleniacze, które również mogą chronić przed nowotworami blokując wczesne zmiany rakowe w komórkach,
- tłuszcze jednonienasycone – warto zaznaczyć, że oliwa z oliwek zawiera najwięcej jednonienasyconych kwasów tłuszczowych ze wszystkich olejów stosowanych do gotowania (aż 73%), podczas gdy np. w oleju kokosowym znajdziemy ich tylko 6%,
- witamina E – oliwa z oliwek jest najlepszym źródłem tej witaminy chroniącej nas przed wolnymi rodnikami.
Oliwa z oliwek jako źródło kwasu oleinowego omega-9
Na koniec ciekawostka nt. oliwy z oliwek i wyjaśnienie, dlaczego jednak warto mieć ją w swojej diecie. Otóż w oliwie z oliwek znajdziemy kwas oleinowy, który stanowi od 61 do 83% składu w zależności od odmiany i klimatu uprawy. Cechuje go szereg prozdrowotnych właściwości:
- zapobieganie miażdżycy, nadciśnieniu tętniczemu, insulinooporności i cukrzycy typu 2,
- obniża całkowitą ilość cholesterolu we krwi,
- jest korzystny w przypadku zaburzeń lipidowych (obniżenie lipoprotein LDL przy jednoczesnym wzroście lub utrzymaniu na stabilnym poziomie HDL),
- chroni lipoproteiny przed utlenianiem, a co za tym idzie, zapobiega agregacji płytek miażdżycowych.
Podsumowując
Oliwa z oliwek jest produktem przetworzonym, nie jest tym samym, co oliwki, z których powstaje. Niemniej jednak jest wartościowa i warto mieć ją w swojej kuchni. Pamiętajmy jednak o tym, że jak każdy tłuszcz, oliwa z oliwek cechuje się dużą kalorycznością (1g dostarcza 9 kcal). Podstawą naszej diety powinny być produkty nieprzetworzone, czyli: warzywa, owoce, orzechy, nasiona, dobrej jakości mięso, ryby i jaja. Oliwa z oliwek niech będzie dodatkiem np. do sałatki. A przy okazji zapraszam Was do zestawienia przepysznych sałatek z bloga 🙂
Przeczytaj także:
– Polifenole. Czym są i gdzie je znajdziemy?
– Uważność podczas jedzenia. Dlaczego jest tak ważna?
Na podstawie:
C. Khambatta, R. Barbaro: „Opanuj cukrzycę”
Jeśli chcesz być na bieżąco ze zdrową i smaczną dietą, śledź mnie na Facebooku i Instagramie 🙂 Tam częściej pojawiają się zdrowe pyszności 🙂