Tym razem coś z myślą o łasuchach – czekoladowy pudding z batata bez dodatku cukru. Jeśli śledzicie mnie od dłuższego czasu, to wiecie, że uwielbiam eksperymentować w kuchni. Ogromną frajdę sprawia mi tworzenie słodkości na bazie świeżych lub suszonych owoców albo właśnie słodkich warzyw, takich jak bataty. Ten eksperyment wyszedł mi naprawdę świetnie! Jestem przekonana, że pudding zasmakuje każdemu, kto go spróbuje 🙂 Polecam małym i dużym 🙂 Pudding jest bardzo łatwy w przygotowaniu, a efekt końcowy rewelacyjny. Możemy zjeść go od razu na ciepło, albo przechowywać kilka dni w lodówce i zjeść na zimno. Obie wersje równie pyszne. Zapraszam do prostego przepisu na to czekoladowe cudo! 🙂

Składniki (4 kokilki o średnicy 10cm):
- 2 bataty (łącznie około 750g),
- 1 jajko,
- garść suszonych daktyli bez pestek (około 15 sztuk),
- ¼ szklanki kakao 100%,
- 2 łyżki mąki kokosowej,
- łyżeczka sody oczyszczonej,
- odrobina oleju kokosowego do wysmarowania kokilek (około 1 łyżeczka).
Sposób przygotowania
Najpierw gotujemy bataty do miękkości (około 20 minut). Po ugotowaniu czekamy, aż trochę przestygną i obieramy je. Następnie blendujemy bataty na gładkie puree. Później suszone daktyle zalewamy wrzątkiem i odstawiamy na około 10 minut by zmiękły. Po tym czasie również je blendujemy na gładki mus. Do puree z batatów dodajemy zblendowane daktyle, kakao, sodę oczyszczoną, mąkę kokosową oraz jajko.

Dokładnie wszystko mieszamy. Powstałą masę wykładamy do delikatnie natłuszczonych kokilek.

Pieczemy w rozgrzanym na 175 stopni piekarniku, funkcja góra-dół, przez 40 minut. Ten pudding smakuje wyśmienicie zarówno na ciepło, jak i po schłodzeniu w lodówce. Możemy podawać go z sezonowymi owocami, np. truskawkami albo malinami. Pycha! 🙂

WARTOŚCI ODŻYWCZE DLA 1 PORCJI:
około 289kcal
Białko: 6,3g
Węglowodany: 53g
Tłuszcz: 6,6g
Błonnik pokarmowy: 8g
Ładunek glikemiczny: 25,1
Spróbuj także:
- raffaello morelowo-kokosowe,
- chlebek bananowo-kokosowy bez jajek.
Jeśli chcesz być na bieżąco ze zdrową i smaczną dietą, śledź mnie na Facebooku i Instagramie 🙂 Tam częściej pojawiają się zdrowe pyszności 🙂