Tym razem mam dla Was niecodzienne połączenie. O ile makaron z sosem brokułowym pewnie jest Wam doskonale znany, to już dodatek pieczonej, paprykowej cieciorki pewnie nie 🙂 Ja też zwykle chrupiącą cieciorkę jadłam tylko jako samodzielną przekąskę, ale powiem szczerze, że w tym połączeniu wypadła całkiem nieźle. Sos brokułowy jest delikatny w smaku, a pieczona, paprykowa cieciorka nadała daniu nieco ostrości i chrupkości. Wyszło super! Polecam Wam zatem pyszne spaghetti z sosem brokułowym i chrupiącą cieciorką. Jest to danie idealne także dla osób na diecie bezmięsnej 🙂
Spaghetti z sosem brokułowym i chrupiącą cieciorką – składniki (4 porcje):
- 320g pełnoziarnistego makaronu spaghetti,
- mały brokuł, 0,5kg (mogą być mrożone różyczki),
- 1 biała cebulka,
- 2 ząbki czosnku,
- 1/2 łyżeczki masła klarowanego,
- łyżeczka oliwy z oliwek,
- 200g śmietany 18%,
- 200ml wywaru warzywnego,
- sól, pieprz, zioła prowansalskie,
- 100g chrupiącej cieciorki (przepis znajdziecie tutaj).
Sposób przygotowania
Najpierw brokuła dzielimy na mniejsze różyczki i gotujemy w lekko osolonej wodzie do miękkości.
W tym czasie w innym garnuszku gotujemy makaron spaghetti według przepisu z opakowania.
Następnie drobno siekamy cebulkę oraz czosnek.
W głębokiej patelni rozgrzewamy oliwę z oliwek oraz masło klarowane i przesmażamy cebulkę wraz z czosnkiem.
Ugotowanego brokuła przekładamy na sitko i przelewamy zimną wodą.
Następnie dodajemy go na patelnię i zalewamy warzywa wywarem.
Mieszamy i gotujemy przez 2-3 minuty.
Po tym czasie blendujemy je za pomocą ręcznego blendera i na koniec dodajemy śmietankę oraz ewentualnie doprawiamy sos ziołami prowansalskimi, solą i pieprzem.
Gotowym sosem polewamy ugotowany makaron spaghetti. Na wierzch dania kładziemy upieczoną, chrupiącą, paprykową cieciorkę.
Smacznego! 🙂
Jedna porcja to:
około 487 kcal
Białko: 18,4g
Węglowodany: 77,0g
Tłuszcz: 14,7g
Błonnik pokarmowy: 11,1g
Ładunek glikemiczny: 24,3 (wysoki) ale indeks glikemiczny 36,9 (niski)
Spróbuj także:
Jeśli chcesz być na bieżąco ze zdrową i smaczną dietą, śledź mnie na Facebooku i Instagramie 🙂 Tam częściej pojawiają się zdrowe pyszności 🙂