Tym razem mam dla Was coś naprawdę ekstra! Pyszny chlebek dyniowy. Koniecznie musi zagościć w Waszym menu jesienią. Możemy zajadać go zarówno na słodko jak i wytrawnie. Przygotowanie jest bardzo łatwe, wszystkie składniki mieszamy w misce, czekamy aż ciasto wyrośnie, pieczemy i gotowe 🙂 Zapraszam Was do skorzystania z przepisu. Chlebek jest idealny zarówno dla małych dzieci jak i większych łasuchów 🙂

Chlebek dyniowy – składniki (tradycyjna keksówka; 12 porcji):
- 400g mąki orkiszowej jasnej (tu kilka słów o niej),
- 400g pulpy z dyni (jak ją zrobić przeczytasz tutaj),
- 100ml ciepłego mleka 2%,
- 7g suchych drożdży (1 opakowanie),
- po 1 łyżeczce cukru i soli,
- 2 łyżki pestek dyni,
- odrobina masła i kaszy manny do wysmarowania foremki.
Chlebek dyniowy – sposób przygotowania
Najpierw przesiewam do miski wszystkie suche składniki, czyli: mąkę, cukier, sól i drożdże.
Następnie w małym garnuszku lekko podgrzewam mleko.
Gdy jest już ciepłe, to dolewam je do suchych składników. Dodaję także pulpę z dyni.
Wszystkie składniki mieszam dokładnie łyżką do połączenia.
Na koniec dorzucam także pestki dyni i jeszcze raz wszystko dokładnie mieszam.
Ciasto nakrywam ręcznikiem i odstawiam na około 2 godziny do wyrośnięcia.
Po tym czasie przerzucam je do foremki wysmarowanej masłem i obsypanej kaszą manną.
Chlebek piekę w rozgrzanym na 200 stopni piekarniku, funkcja góra-dół, przez około 45 minut.
Smacznego! 🙂
1 KAWAŁEK CHLEBKA, TO:
około 141kcal
Białko: 5,7g
Węglowodany: 27,5g
Tłuszcz: 1,3g
Błonnik pokarmowy: 2,1g
Ładunek glikemiczny: 22,7

Chlebek dyniowy można zajadać zarówno w wersji wytrawnej jak i na słodko. Nam bardzo zasmakował z dodatkiem masła orzechowego i suszonej żurawiny. Pycha! 🙂
Spróbuj także:
Jeśli chcesz być na bieżąco ze zdrową i smaczną dietą, śledź mnie na Facebooku i Instagramie 🙂 Tam częściej pojawiają się zdrowe pyszności 🙂
Za pierwszym razem wyszedł mi zakalec bo nie miałam czasu żeby 2 godziny wyrastał ale i tak był pyszny 🙂 dzisiaj robię zgodnie z przepisem i mam nadzieję że wyjdzie jeszcze lepszy. Przepis super, dziękuję!
Ojoj… ważne, że smakował! 🙂